Listwa - pasek

sobota, 14 lipca 2018

Rajd Rzeszowski 2018: Przez wodne przełomy tylko na Rzeszowskim

Przejazdy rozpędzonych rajdówek przez nawet niewielkie brody są wyjątkowo widowiskowe i zawsze gromadzą rzesze fanów sportu rajdowego. Kibice bardzo lubią te miejsca. 27. Rajd Rzeszowski (9-11 sierpnia) jest obecnie jedyną rundą RSMP, która zapewnia takie atrakcje.

Podczas jego tegorocznej edycji wodne przełomy znajdą się na dwóch odcinkach specjalnych. Pierwszy z nich to Lubenia, najbardziej znany oes w rajdzie przejeżdżany dwukrotnie w piątek (10 sierpnia), a drugi to również dwukrotnie przejeżdżana w sobotę (11 sierpnia) próba Zagorzyce. Na tym pierwszym odcinku przejazd przez bród znajduje się w jego zapętlonej części czyli kibice zobaczą „water splash” aż cztery razy jednego dnia, bez konieczności zmiany miejsca.

27. Rajd Rzeszowski jest piątą i ostatnią z asfaltowych rund mistrzostw Polski, ale zaliczany jest także do Rajdowego Pucharu Europy (FIA ERT), nowego, rozwijającego się cyklu, stanowiącego zaplecze ERC i podlegającego niemal tym samym regulacjom technicznym i sportowym. Międzynarodowy status rajdu sprawia, że jego trasa jest znacznie dłuższa i liczy 554 kilometry, w tym 11 wymagających odcinków specjalnych o długości blisko 177 km.

W dotychczas rozegranych, czterech rundach mistrzostw Polski odcinki specjalne liczyły nie więcej niż 119 km. 27. Rajd Rzeszowski stawia więc przed zawodnikami, ale także samochodami większe wymagania. Na mecie czeka jednak wyjątkowa zdobycz punktowa. Zgodnie z regulaminem RSMP 2018 dwie rundy, rajdy Rzeszowski i Polski są podwójnie punktowane. Zwycięzca rajdu na Podkarpaciu, jeżeli odnotuje również najlepszy czas na odcinku Power Stage to wzbogaci swój dorobek aż o 55 punktów.

Rajd Rzeszowski cieszy się wśród zawodników i kibiców dużą popularnością ze względu na doskonałą atmosferę, wysoki poziom organizacyjny oraz urozmaicone i trudne technicznie trasy, które prowadzą krętymi, wąskimi drogami, obfitującymi w liczne strome podjazdy i karkołomne „spadania”.

Uroczysta inauguracja rajdu w czwartkowy wieczór (9 sierpnia) przed centrum handlowym Millenium Hall w Rzeszowie. Pierwszy etap, w piątek, będzie przebiegał pod znakiem odcinków zapętlonych, pozwalających zobaczyć kibicom jeszcze więcej przejazdów. W takiej właśnie konfiguracji przygotowane zostały oesy Blizianka i Lubenia. Na koniec dnia załogi ścigać się będą na widowiskowej próbie w Rzeszowie, w sąsiedztwie Galerii Nowy Świat.

Sobota to znane z ubiegłego roku odcinki specjalne Pstrągowa, tym razem przejeżdżana w przeciwnym kierunku, oraz Grudna, ale w zupełnie zmienionym układzie. Po roku wraca OS Zagorzyce, z widowiskowym przejazdem przez bród.

Zwycięzca rajdu otworzy szampana w sobotę, o godzinie 17:30 na malowniczym rynku w Rzeszowie. Najczęściej, bowiem aż pięciokrotnie robił to dotychczas Francuz Bryan Bouffier. Trzykrotnie w zawodach triumfował Kajetan Kajetanowicz zaś po dwa zwycięstwa zanotowali Michał Sołowow oraz pochodzący z Rzeszowa Grzegorz Grzyb.

Program 27. Rajd Rzeszowskiego:

Czwartek, 9 sierpnia 2018
13:00-17:00 odcinek testowy Niechobrz
19:00 Ceremonia startu, Millenium Hall, Rzeszów

Piątek, 10 sierpnia 2018
10:40 - OS-1 Blizianka 1 (17,45 km)
11:25 - OS-2 Lubenia 1 (17,58 km)
13:05 - Serwis A, Rzeszów, Podpromie
14:45 - OS-3 Blizianka 2 (17,45 km)
15:30 - OS-4 Lubenia 2 (17,58 km)
17:10 - Serwis B, Rzeszów, Podpromie
18:00 - OS-5 Rzeszów (4,00 km)
18:35 - Flexi Serwis C, Rzeszów, Podpromie

Sobota, 11 sierpnia 2018
08:05 - Serwis D, Rzeszów, Podpromie
09:10 - OS-6 Pstrągowa 1 (26,00 km)
10:10 - OS-7 Grudna 1 (13,25 km)
11:10 - OS-8 Zagorzyce 1 (12,12 km)
12:30 - Serwis E, Rzeszów, Podpromie
13:50 - OS-9 Pstrągowa 2 (26,00 km)
14:50 - OS-10 Grudna 2 (13,25 km)
15:50 - OS-11 Zagorzyce 2 (12,12 km)
17:10 - Serwis F, Rzeszów, Podpromie
17:30 – Ceremonia mety, rynek w Rzeszowie

Mapy 27. Rajdu Rzeszowskiego znajdziecie TUTAJ

fot. Kamil Bać / rajd.rzeszow.pl

Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagramaaby być na bieżąco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz