Listwa - pasek

piątek, 31 sierpnia 2018

Przedwczesny koniec sezonu dla Zbigniewa Gabrysia

Zbigniew Gabryś podjął decyzję o przedwczesnym zakończeniu rajdowego sezonu. Najlepszym wynikiem drugiego rajdowego wicemistrza sezonu 2017 Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski w tym roku było trzecie miejsce wywalczone na trasach Rajdu Śląska. Niestety, pozostałe rundy dla Gabrysia nie były tak bardzo udane, jak planował to sam startujący. Kierowca jednocześnie zapowiada swój powrót od następnego sezonu krajowego czempionatu.

– Drodzy kibice. Tegorocznego sezonu rajdowego, nie zaliczę do udanych. Po występie w Rajdzie Świdnickim-KRAUSE liczyliśmy na więcej. Niestety nie udało się – kolejne rundy nie były dla nas łaskawe m.in.: borykające nas problemy techniczne podczas Rajdu Dolnośląskiego, nieudany występ w Rajdzie Nadwiślańskim. Szale goryczy przelał występ w Rajdzie Rzeszowskim.

Dlatego też podjąłem decyzję, że występ w Rzeszowie był moim ostatnim startem w tegorocznym krajowym czempionacie. Odpuszczam start w dwóch ostatnich szutrowych rundach - na Litwie i w Rajdzie Polski.

Wspólnie z moim wieloletnim pilotem, Arturem Natkańcem, podjęliśmy również decyzję o rozstaniu się.
Rajd Rzeszowski był naszym ostatnim wspólnym startem. Przeżyliśmy razem wiele sukcesów jak i porażek. Z tego miejsca chciałbym podziękować Arturowi za wkład jaki wniósł do naszego teamu. Jego cenne uwagi oraz fachowość były nieocenione. Jest świetnym i bardzo doświadczonym pilotem.

Nie poddajemy się. Planujemy starty w sezonie 2019 Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski mocno przebudowani i z nową świeżością. Czas do końca roku postanowiłem przeznaczyć na pełną reorganizację naszego teamu rajdowego. Pewne rzeczy muszą działać inaczej, lepiej. Muszę poukładać „rajdowe puzzle” od nowa.” – napisał Zbigniew Gabryś na swoim profilu na Facebooku.

Polski kierowca rajdowy rozpoczął sezon od czeskiego Rallysprint Kopná, gdzie na mecie zameldował się z 13. wynikiem w klasyfikacji generalnej. Polskie zmagania Zbigniewa Gabrysia zaczęły się od pierwszej rundy RSMP 2018, czyli od Rajdu Świdnickiego-KRAUSE, gdzie kierowca wygrał 2 odcinki specjalne - jako jedyne w tym sezonie. W efekcie końcowym załoga Gabryś/Natkaniec osiągnęła czwarte miejsce. Kolejne starty nie były już tak udane - w Rajdzie Dolnośląskim i Rajdzie Nadwiślańskim duet zakończył rywalizację już w pierwszym dniu obu rajdów. W drugiej z wymienionych wyżej imprez załoga wystartowała w Skodzie Fabia R5 i był to ich jedyny start za kierownicą tego samochodu.


Rajd Śląska Zbigniew Gabryś zakończył na najniższym miejscu podium, natomiast w jego ostatnim starcie, w Rajdzie Rzeszowskim, osiągnął on siódmą pozycję.

Artur Natkaniec był pilotem drugiego rajdowego wicemistrza Polski z 2017 roku od początku jego startów w sezonie 2007. Jako jedna załoga wystartowali łącznie w 30 rajdach.

fot.: Marcin Niechwiadowicz, Łukasz Kufner

Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagramaaby być na bieżąco.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz