Listwa - pasek

poniedziałek, 25 kwietnia 2022

Rajd Świdnicki-KRAUSE 2022: Obiecujący początek sezonu – bracia Szejowie czwartą załogą rajdu

Dwa wygrane oesy, a także równa, szybka jazda na pozostałych próbach oraz unikanie poważniejszych błędów przyniosły Jarkowi i Marcinowi Szejom dobry rezultat na otwarcie sezonu RSMP.

Rajd Świdnicki-Krause odbył się w tym roku po raz pięćdziesiąty i stanowił wyzwanie ze wszech miar godne jubileuszu. Jego poziom wyznaczała zarówno mocna stawka, jak i zmienne warunki pogodowe, jakimi załogi i kibiców uraczyły Góry Sowie.

Organizatorzy przygotowali 10 prób sportowych, łącznie blisko 120 km ścigania. Znaczącą nowością były spore zmiany w trasie i nowe, niezwykle wymagające partie wytyczone na szybkich, ale wąskich drogach.

Jarek i Marcin Szejowie zaczęli zmagania w najlepszy możliwy sposób – od zwycięstwa na pierwszym oesie rajdu, czyli widowiskowej próbie na ulicach Świdnicy. Na oesach numer dwa, trzy i cztery, bracia z Ustronia plasowali się w ścisłej czołówce stawki. Po czterech próbach i blisko 31,5 km ścigania Szejowie zajmowali czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów. Od trzeciego miejsca dzieliło ich zaledwie 9,3 sekundy.

Drugi etap Rajdu Świdnickiego-Krause rozpoczął się od licznych dyskusji i analiz dotyczących tego, jakie opony wybrać na poranną pętlę. Zapowiadany deszcz nadszedł, ale dopiero na ostatnim w pętli, najdłuższym w rajdzie oesie z Zagórza Śląskiego do Świdnicy (21,3 km). Przed startem Szejowie zareagowali, zakładając opony na mokrą nawierzchnię, ale na odcinku okazało się, że końcowe kilometry próby prowadzą już po suchym asfalcie. W tej sytuacji Szejowie zachowali zimną krew i ustrzegli się kosztownych błędów. Wcześniej, na OS 5 i OS 6 zajęli odpowiednio trzecie i pierwsze miejsce.

W trakcie trzech ostatnich oesów padało już bez przerwy. Na OS 8 Szejowie złapali kapcia i końcówkę oesu pokonali już na feldze, co kosztowało ich kilkadziesiąt sekund straty. Kolejne próby przebiegły już zgodnie z planem. Jarek i Marcin odzyskali czwartą pozycję i zgarnęli dodatkowe punkty za wynik wywalczony na Power Stage. W efekcie ze Świdnicy bracia Szejowie wywożą 20 punktów, które dają im czwartą pozycję w tabeli krajowego czempionatu.

Jarek Szeja:
– Myślę, że za nami naprawdę dobry rajd. Mieliśmy wszystko – zaciętą rywalizację w ścisłej czołówce, zwroty akcji, kapryśną pogodę i wyzwania związane z doborem opon. To był także dobry rajd w naszym wykonaniu. Cieszę się z rezultatu, bo przed startem chyba wziąłbym go w ciemno, co oczywiście nie oznacza, że nie mamy apetytu na więcej. Biorąc jednak pod uwagę stawkę i to jak wiele razy rywale startowali tu samochodami klasy R5, to mamy powody do zadowolenia. Satysfakcję dają dwa wygrane oesy, sporo wywalczonych punktów, ale z mojej perspektywy – jako kierowcy – kluczowa była pewna powtarzalność tempa i spokój jaki zachowaliśmy. Warunki się zmieniały, nasze miejsce w klasyfikacji również, ale jechaliśmy równo, szybko i bez większych błędów. Mam nadzieję, że to dobra prognoza na resztę sezonu.

Kolejną rundą RSMP będzie szutrowy Rajd Podlaski zaplanowany na 21-22 maja.

W sezonie 2022 Jarka i Marcina Szejów wspierają: GK Forge, Agencja Pracy Future Group, Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, Miasto Katowice, Kowax, 2Brally.

Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.

1 komentarz:

  1. It isn't playing, in the strict sense, if a bet is laid on the difficulty of a recreation of talent like billiards or football. The problem should depend upon likelihood, as in dice, or partly on likelihood, partly on talent, as in whist. Moreover, in ordinary parlance, an individual who plays for small stakes to provide zest to the sport isn't said to gamble; playing connotes playing in} for prime stakes. The following guidelines apply to casual gamblers who aren't in the trade or business of 로스트아크 playing.

    OdpowiedzUsuń