Listwa - pasek

sobota, 31 maja 2025

Królewski Rajd Skandynawii 2025: LOTTO Matulka Rally Team z cennym doświadczeniem po wymagającym Królewskim Rajdzie Skandynawii

Jakub Matulka i pilotujący go Damian Syty ukończyli Królewski Rajd Skandynawii – trzecią rundę Rajdowych Mistrzostw Europy (FIA ERC). Dla polskiego duetu, reprezentującego barwy LOTTO Matulka Rally Team, były to bardzo ważne kilometry oraz niezwykle cenne doświadczenie zdobyte na wymagających, szutrowych odcinkach specjalnych zlokalizowanych w regionie Värmland.

Trzecia tegoroczna runda FIA ERC została rozegrana na legendarnych trasach, które niegdyś stanowiły część zimowego Rajdu Szwecji – będącego w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata (FIA WRC). Wśród najlepszych załóg Starego Kontynentu znaleźli się również Jakub Matulka i Damian Syty. Duet LOTTO Matulka Rally Team kontynuuje swoją kampanię w europejskim czempionacie, której głównym celem jest nauka oraz zdobywanie doświadczenia w rywalizacji z międzynarodową stawką.

– Trudny, ale udany Królewski Rajd Skandynawii za nami. Jesteśmy na mecie i jestem z tego bardzo zadowolony. Naszym celem była przede wszystkim nauka i zbieranie doświadczenia. Myślę, że to, co założyliśmy sobie przed startem, zostało zrealizowane. Były dobre momenty, ale też wiele rzeczy do poprawy. Na pewno przeanalizujemy wszystko i wyciągniemy wnioski na przyszłość. Ogólnie był to dobry weekend, za który dziękuję całemu zespołowi. Dziękuję także kibicom za doping oraz naszym partnerom za wsparcie. Widzimy się już za dwa tygodnie w Mikołajkach – powiedział na mecie rajdu Jakub Matulka, kierowca LOTTO Matulka Rally Team.

Tradycyjnie rajdowy weekend z mistrzostwami Europy rozpoczął się od odcinka testowego i kwalifikacyjnego. Na tym drugim załoga LOTTO Matulka Rally Team uzyskała jedenasty czas. Wczesnym popołudniem odbyła się ceremonia startu oraz pierwszy, nieco ponad 3-kilometrowy, odcinek specjalny, który zainaugurował właściwą rywalizację w trzeciej tegorocznej rundzie ERC. Matulka i Syty ukończyli tę próbę na jedenastym miejscu.

W piątek rywalizacja na szwedzkich szutrach rozpoczęła się przed godziną 8:00. Tego dnia załogi miały do pokonania dwie pętle po cztery odcinki specjalne – łącznie 89 kilometrów. Pogoda w Värmland nie sprzyjała zawodnikom – padający deszcz zamienił trasy w śliskie, błotniste pułapki. Kuba i Damian rozpoczęli dzień spokojnie, szukając odpowiedniego tempa, budując pewność siebie i zdobywając niezbędne doświadczenie. Po pierwszej pętli Polacy zajmowali jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej. Po planowanym serwisie duet kontynuował jazdę, notując czasy tuż za czołową dziesiątką. Jedną z największych atrakcji zarówno dla kibiców, jak i zawodników, była legendarna hopa Colin’s Crest. Pierwszy etap rajdu Matulka i Syty zakończyli na jedenastej pozycji.

Sobota była ostatnim dniem rywalizacji na szwedzkich trasach. Podobnie jak dzień wcześniej, załogi zmierzyły się z ośmioma próbami o łącznej długości nieco ponad 90 kilometrów. Podczas pierwszej pętli wielu zawodników było zaskoczonych tym, jak ślisko było na odcinkach. Matulka i Syty bez problemów pokonali wszystkie próby i zjechali na serwis, utrzymując swoją pozycję tuż za pierwszą dziesiątką. Finałową pętlę Królewskiego Rajdu Skandynawii załoga LOTTO Matulka Rally Team przejechała równym tempem, dobrze radząc sobie na bardzo trudnych, szutrowych trasach. Ostatecznie Kuba i Damian zakończyli zmagania w trzeciej rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy na dwunastym miejscu.

Starty Jakuba Matulki wspiera Totalizator Sportowy właściciel marki LOTTO, a także Złomex S.A., TG Recycling, DB Logistic, Park Poniwiec oraz LAKMA.

Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku oraz do śledzenia naszego Instagrama, aby być na bieżąco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz