Rajd Węgier przyniósł wiele emocji kibicom - nie brakowało zawirowań w klasyfikacji, a walka o czołowe lokaty trwała do samej mety. W swoim pierwszym starcie w Rajdowych Mistrzostwach Europy wygrali Korhonen i Viinikka. Na drugim stopniu podium stanęli Ostberg i Eriksen (+30,1 sek.), a na trzecim - Marczyk i Gospodarczyk (+31,4 sek.).
W klasyfikacji ERC czwarte miejsce wywalczyli Reiersen i Gustavsson, jednak strata do najszybszej trójki była duża - wyniosła aż 2:41,5 min. Na piątym rywalizację ukończyli Nemet i Nemeth (+5:17,6 min.). Szóstą pozycję zajęło rodzeństwo Maior (+5:21,9 min.). Na siódmym dojechała najlepsza załoga kategorii Master ERC - Sandor "Sasa" Olle pilotowany przez swoją córkę, Rebekę Olle (+6:33,9 min.). Dalej sklasyfikowany był duet Verstappen/Jamoul (druga załoga Master ERC, +7:00,1 min.). Dziewiąte miejsce zajęła załoga Herczig/Ferencz (+8:24,5 min.). Najlepszą dziesiątkę zamknęli Armstrong i Byrne (+8:42,4 min.).
W wspomnianej klasie Master ERC podium skompletowała załoga Vlcek/Kunst.
W ERC3 wygrał polski duet Widłak/Dymurski z przewagą 17,2 sekundy nad Bertalanem i Paizsem. Trzecie miejsce zajęli Kowalczyk i Hryniuk (+1:03,8 min.).
W klasyfikacji generalnej rajdu na czwatym miejscu rywalizację zakończył duet Bútor/Tagai (+53,1 sek.) jadący Citroenem C3 WRC, jednak nie rywalizujący w ERC. W najlepszej dziesiątce imprezę ukończyli także Tóth/Szabó (9. miejsce, Skoda Fabia RS Rally2, +6:37,2 min.).
Najwięcej emocji przyniosły niedzielne odcinki, na których swoje dramaty przeżyło sporo załóg. Na OS10 Tempestini/Itu przebili oponę, co spowodowało spadek z trzeciej na szóstą pozycję. Dodatkowo załogi: Marczyk/Gospodarczyk, Korhonen/Viinikka, Tempestini/Itu oraz Ravenščak/Ravenščak, dostały po 10 sekund kary za uszkodzenie szykany.
Odcinek specjalny numer 11 przyniósł kolejne poprzebijane opony u wielu załóg - na "kapciach" do mety dojechali m.in. Ostberg/Eriksen, Korhonen/Viinikka, Reiersen/Gustavsson i Mabellini/Lenzi. Oes ten był ostatnim dla Tempestiniego i Itu - wypadli oni na jednym z zakrętów uszkadzając prawe przednie koło. Dodatkowo Mabellini i Lenzi, którzy prowadzili do tego czasu, uszkodzili swój amortyzator, co uniemożliwiło dalszą jazdę.
OS12 był ponownie pechowy, tym razem dla Matulki i Sytego. Skoda polskiego duetu uderzyła lewym tyłem w drzewo na zewnętrznej zakrętu i obróciła się na bok. Mimo tego, że w pobliżu było dużo kibiców, którzy pomogli auto postawić na koła, a do mety załoga dojechała z ponad 13-minutową stratą, to i tak podjęli oni decyzję o niekontynuowaniu dalszej jazdy ze względu na uszkodzenia.
Na Power Stage'u najszybszy był duet Armstrong/Byrne. Wyprzedzili oni o 0,5 sekundy Marczyka i Gospodarczyka. Dodatkowe punkty wywalczyły także załogi: Ostberg/Eriksen (+4 sek.), Korhonen/Viinikka (+10,9 sek.) i Csomos/Nagy (+16,1 sek.).
W klasyfikacji sezonu nowym liderem jest Mikołaj Marczyk (45 punktów). Drugie miejsce zajmuje Mads Ostberg (38 pkt.), a trzecie Nikolay Gryazin (34 pkt.). W najlepszej piątce są także Korhonen (32 pkt.) i Yoann Bonato (26 pkt.).
Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Europy będzie Królewski Rajd Skandynawii (29-31.05).
fot. redbullcontentpool.com
Zapraszamy do polubienia fanpage MotoReporter na Facebooku, aby być na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz