![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXfVFPd96VScZ5WiEwVl3aCpDS9fWnbCWDd5jtfMPrz0RuJon3C-Eq3dG9Fn9tj9FR-CqbUp2dpcW3rm-x9NZVXZWIiUBgN8a3-P2T3-1sqTsV-rHOY84JVauIz0phb7LlTfdqYSlSk8gb/s320/56d471f1d0d039_84312317.jpg)
Dziennikarze Eleven Sports zapytali się Toto Wolffa między innymi o to czy nadal próbuje on namówić Roberta Kubicę, by porzucił rajdy na rzecz wyścigów.
- Znam Roberta od wielu lat, od 2001 albo 2002 roku, kiedy był jeszcze młodym chłopakiem i miał 16 czy 17 lat. Widziałem go Formule Renault i od tamtej pory się znamy. Próbuję go przekonać do startów w DTM od 6 lat i powiedziałem mu, że zawsze będziemy mieli gotowy samochód z literkami KUB na tylnej szybie. Robert Kubica zaliczył fantastyczne testy z nami. Posadziliśmy go nawet w symulatorze Mercedesa, by nabrał pewności. Jednak Roberta do dzisiaj nie udało się przekonać - powiedział Toto Wolff polskiemu dziennikarzowi.
- Ostatecznie decyzja jest po stronie Roberta. [...] Może teraz nadszedł już czas powrotu. Jest on tak utalentowany i jest tak wspaniałym facetem, że ja byłbym bardzo za tym - odpowiedział Austriak na pytanie Mikołaja Sokoła czy nadal próbuje namówić Roberta Kubicę na współpracę w DTM.
Następnie zapytano się Toto Wolffa o to czy polski kierowca był pomocny w symulatorze Mercedesa.
- Przede wszystkim sprawdzaliśmy czy radzi sobie ze swoją ręką i ramieniem w symulatorze. Udało się to dość dobrze. Polak był bardzo pomocny. To było kilka lat temu i przekazywane przez niego informacje były świetne. Inżynierowie go pokochali - odpowiedział Toto Wolff.
Dodatkowo padło pytanie o to czy kiedykolwiek padło nazwisko Roberta Kubicy jako kierowcy w teamie Mercedesa w F1 przed i po jego wypadku. Toto Wolff odpowiedział, że teraz zapewne Polak by nie czuł się komfortowo w kokpicie ze względu na braku pełnej ruchomości ręki. Natomiast przed wypadkiem Wolff powiedział krótko, że "Bardzo chętnie byśmy go przyjęli.".
Cały wywiad możecie obejrzeć poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz